| Autor |
Wiadomość |
| MG |
 Wysłany: Sob 13:10, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
| W Nowym Jorku czeka na was przyjaciółka Aramiti Sol |
|
 |
| Aramaiti |
| Wysłany: Pią 17:54, 23 Mar 2007 Temat postu: |
|
-Hei.
[Pożegnałam się krótko, ciekaw jutrzejszej nocy...] |
|
|
| Kris |
| Wysłany: Pią 11:25, 23 Mar 2007 Temat postu: |
|
| -Wyczujesz mnie, a jeśli nie, to ja wyczuję ciebie. Mamy lot czarterowy, więc przy okazji osobne wejscie i oddzielny pas startowy. Nie będziemy mieli problemów ze znalezieniem się... Jak coś zapytaj w informacji którędy na czarter nr 135. Do zobaczenia! |
|
|
| Aramaiti |
| Wysłany: Czw 16:21, 22 Mar 2007 Temat postu: |
|
| - Oczywiście, że odpowiada. Moi przyjaciele już nas oczekują, a więc do zobaczenia na lotnisku, tylko w którym miejscu? |
|
|
| Kris |
| Wysłany: Śro 22:12, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
[Jak ustaliliśmy wcześniej, kolejne spotkanie miało miejsce następnej nocy tuż po zachodzie słońca. Przyszedłem na miejsce nawet nie jedząc śniadania. Aramati już czekała na mnie.]
-Witaj towarzyszko podróży. Lot czarterowy mamy jutro w nocy. Startujemy o 20:30, żebyśmy zdążyli spokojnie coś zjeśc i bez pośpiechu dotrzec na lotnisko. Lot zajmie nam ok 6-7 godzin, więc powinniśmy byc w NY między 2:30 a 3:30. Mam nadzieję, że godzina odpowiada? |
|
|
| Aramaiti |
| Wysłany: Śro 19:59, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
| - Tak spotkamy się tutaj...No cóż, ja równiez myślę, że to bedzie wszystko, jedyne co to chiałabym wiedzieć, na którą godzinę i którego dnia mam nas zapowiedzieć w siedzibie ciemności w NY? |
|
|
| Kris |
| Wysłany: Wto 20:44, 20 Mar 2007 Temat postu: |
|
| -W takim razie, chyba ustalone mamy co trzeba zrobic przed wyjazdem. Chcesz może coś jeszcze dodac? Proponuję spotkac się jutro zaraz po zachodzie słońca. Bądź przygotowana do szybkiego wylotu. W tym samym miejscu? |
|
|
| Aramaiti |
| Wysłany: Wto 20:23, 20 Mar 2007 Temat postu: |
|
- No cóz wolałabym raczej twojego "nocnego ptaszka" ... A co do Dusk tvern to nie obawiaj się siedziba Ciemności jest najbezpieczniejszym miejscem dla każdego wampira, zrasztą sama pomagałam tego dokonać... - powiedziałam lekko rozbawiona.
[To zabawne ale ciekawa jestem czy Ciemność odpowie na me wezwanie... A jeśli tak to z jakim skutkiem...] |
|
|
| Kris |
| Wysłany: Wto 20:06, 20 Mar 2007 Temat postu: |
|
| - To chyba trzeba sięgnąc do źródełka... Jak wszystko ustalimy, to pójdę wyczarterowac jakiś samolocik z pilotem "nocnym ptaszkiem"... Chyba że sama potrafisz pilotowac? Co do noclegu to oczywiście nie zamierzam się sprzeciwiac. Ułatwi to trochę nam życie, no i pewnie jest to bezpieczne miejsce:) |
|
|
| Aramaiti |
| Wysłany: Wto 18:05, 20 Mar 2007 Temat postu: |
|
[Ach...St.James Park... Jak ja kocham to miejsce, jednekże tej nocy nie czas na santymenty, widzę bowiem w oddali sylwetkę mężczyzny... Moje zmysły mówią mi że to Kris... To zabawne, ciekawe czy dalej zastanawia się dlaczego dołaczyłam akurat do niego... Coż nie czas na to.]
- Ach witaj miła śmierci! Oczywiście, że dobrze się spało i mam nadzieję, że tobie również. Ja do drogi jestem gotowa już od dawna... Po za tym mapę NY mam w głowie, a co do noclegu w NY to miałabym pewną propozycję... Widzisz to miasto jest mi bardzo bliskie, a jeszcze bardziej pewien Lokal Dusk tawern... Sądzę więc, że moi przyjaciele nie odmówią nam schronienia... Jadnak co do samolotu to może załatwilibyśmy jakis lot czarterowy? Myślę, że nie bedzie drogi...
[Nowy York... Siedziba Ciemności... Arymanie, znowu bliżej ciebie, a jednak tak daleko...] |
|
|
| Kris |
| Wysłany: Wto 0:02, 20 Mar 2007 Temat postu: |
|
[St.James Park, północ. Mineły niecałe 24 godziny od kiedy rozstałem się z Aramati. Ciekaw jestem, jak będzie wyglądała nasza współpraca... Ale oto zbliża się postac smukła, długowłosa... Cała otoczona blaskiem mimo panującego mroku. Na pewno wampir i z pewnością płci żeńskiej...]
- Witaj moja droga. Dobrze spałaś? Przygotowałaś już potrzebne rzeczy? Pamiętaj, że do NY musimy podrużowac samolotem. Można dowiedziec się, czy są nocne kursy, ale chyba dałoby radę załatwic papiery na przelot dwóch trumien. W NY na pewno ktoś się nami zopiekuje. A może zaproponujesz coś co sprawi mniej problemów? |
|
|
| Kris |
| Wysłany: Sob 14:18, 17 Mar 2007 Temat postu: Przygotowania do podróży - Kris |
|
| Krótkie przygotowania do drogi. W końcu kilka dni jest na ustelenia etc. potem zmienimy otoczenie. |
|
|