Autor Wiadomość
Serenity
PostWysłany: Pią 20:25, 05 Lut 2010    Temat postu:

niezbyt przyjemny, cóżRazz
Aramaiti
PostWysłany: Pią 20:18, 05 Lut 2010    Temat postu:

Uwielbiam ten tom, choć najbardziej podoba mi się "Wampir Armand". Co jednak do sposobu w jaki Quinn staje się wampirem, tak zrobiło mi się niedobrze, jak to przeczytałam Razz
Serenity
PostWysłany: Czw 13:40, 04 Lut 2010    Temat postu:

"Posiadłość Blackwood" strasznie podobał mi sięSmile Doppelganger, czarownicy no i LESTAT xD To największy plus:) Dodatkowo tajemnicza okolica.... Cóż, ja również byłam wzruszona jak Quinn stał się wampirem^^ raczej to był... niespodziewany sposób^^
Stella
PostWysłany: Śro 23:47, 03 Lut 2010    Temat postu:

Przebrnęłam przez „Posiadłość Blackwood”. W trakcie czytania pierwszych 200 stron szło mi ciężko, ale potem akcja zaczęła się rozwijać i pod koniec zrobiło się nawet ciekawie Wink. Quinn jak na prawdziwą męską czarownicę przystało miał ekhm dość intrygujące związki seksualne Razz a już sam sposób w jaki został wampirem doprowadził mnie do łez Laughing Niewątpliwym plusem tej książki jest fakt, że pojawia się tutaj Lestat, co prawda w szczątkowej ilości, no ale jest Smile do tego ten dom, mokradła, tajemnicza wyspa mmm
Serenity
PostWysłany: Śro 20:07, 13 Maj 2009    Temat postu:

la nie mogłam w ksiąkach znieść wiecznie cierpiącego Louisa xD po prostu nie mogłam xD Merrick nawet lubiłam - tak szczerze, lubię zarozumiałe postacie xD
Aza
PostWysłany: Pon 20:44, 16 Lut 2009    Temat postu:

Do Louisa też mi tak niezbyt... Z Davidem była okay, ale Louis... Nie do końca mi podszedł romans stulecia w takiej formie, tak samo jak na początku Lestat i Gabrielle mi nie leżeli xD
Ksiazka byla interesująca, a Merrick nie była postacią nudną, chociaż chyba bym jej na zywca nie pokochała ^^ Nigdy nie lubiłam takich bohaterów z mniemaniem o sobie jak stąd na Marsa, a Merrick tak właśnie zarozumialstwem leciała... Tak samo jak równie przeświadczni o własnym geniuszu nawiedzeni męczennicy i wybrańcy, pokroju Froda z mojego ukochanego LOTRa, drugi typ który wypadało by eksterminować dla dobra ogólu. W tym zestawieniu Merrick wypada jak marzenie xD
Aramaiti
PostWysłany: Pon 15:11, 16 Lut 2009    Temat postu:

Mnie tam Merrick przypadla do gustu, fajna ksiazka (:
Lubie tego typu bohaterki
Stella
PostWysłany: Nie 23:12, 15 Lut 2009    Temat postu:

a to racja Wink
ale żeby tak do Louisa ona Evil or Very Mad ugh
lepiej by dla mnie było gdybym jednak nie czytała tej książki Wink
Aza
PostWysłany: Sob 21:16, 14 Lut 2009    Temat postu:

Też to zauważyłam, zdaja sie ciągnąć w nieskończonosć. Chociazby Opowiesć o złodzieju ciał, wedle tego co mówiłas, tom następny czyli czwarty, była drogą przez mękę... No cóz. Zresztą zwykle kontynuacja stanowi chyba swoiste powielenie i naciąganie, czasem w celach komercyjnych, czasem jakichkolwiek innych i wszystko razem najczęściej nie dorasta początkowi do piet. Chyba że ksiażka była od razu zaplanowana jako dłuzsza o określonej ściśle ilości tomów i wątków.
Merrick akurat mnie nawet nieco bawiła, choć ta mania wielkosci była też w pewien sposób nie do przeskoczenia... Ale tom okreslam pozytywnie. Coż, skoro wywoływala w Tobie az takie emocje to nienajgorzej świadczy o tej książce, lepiej tak, nizby miała to być rozwodniona zupa na którą nawet nie raczy się zwrócić uwagi przełykając xD
Stella
PostWysłany: Czw 23:39, 12 Lut 2009    Temat postu:

Aza napisał:
Apropo sama Merrick była też niezłym elementem


Merrick była tak irytująca (dla mnie) że ja chociaż osoba wielce spokojna i opanowana miałam ochotę ( gdyby nadażyła się taka okazja Wink ) dziabnąć ją szpilką i (gdyby było to możliwe) wysłać w kosmos
a tak swoją drogą dalsze części kronik gdzieś tak od królowej potępionych sa jakby rozcieńczone wino (pewno się już powtarzam Razz )
Aza
PostWysłany: Czw 13:05, 12 Lut 2009    Temat postu:

Musical Lestat! Marzenie! Wogóle jakby zobaczyc Kroniki chociażby w zwykłym teatrze... Czemu nie zrobią sztuk na podstawie takich ksiażek?! Choc to taki typ, że niesamowicie łatwo byłoby spartaczyć jak np film o Królowej potępionych... to było bolesne, szczególnie, ze film daje nieco większe pole manewru niz taki teatr i mozna to naprawdę dobrze zrobić! Jeśli naturalnie postarać się odnosnie scenariusza, wierności ksiązce i do obsady nie wstawiać czterdziestolatka o końskiej mordzie na miejsce szesnastoletniego cherubinka... Tym bardziej, ze Armanda b. lubiłam a Banderasa... hmmm, jego chyba jedyną dobrą rolą było Desperado i tam powinien zostac na wieki... No comment.
I moze racja, jakbym zaczęła czytac od drugiego tomu moze bym bardziej polubiła Lestata, w pierwszym tomie jest poprostu prostakiem i gnojem, w drugim trochę podbudowuje reputacje xD Ale i tak moim ulubieńcem jest wciaz ten subtelny i wrażliwy Louis ^^ Claudia też bywała miła, chociaż w Merrick trochę tak mnie uderzyła zmiana jej wizerunku... Apropo sama Merrick była też niezłym elementem xD
Pandorę przeglądałam, wyglądała zachęcająco, ale czasu na dokładniejszą znajomość z kretesem brak :/
Serenity
PostWysłany: Nie 20:18, 18 Sty 2009    Temat postu:

Pandorę jest w porządku, ale naszego Vittoria nie trawię:/ czytałam tą wersję "Kameleona" i mnie dobiła - jak dla mnie za dużo "aczkolwiek" i niepotrzebnych archaizmów, które w tym tomie wszystko psują... poza tym, jakoś historia nie przypadła mi do gustu...Razz
Aramaiti
PostWysłany: Czw 13:56, 15 Sty 2009    Temat postu:

Kris napisał:
Kantyk byl fajny, ale mam nadzieje, ze przeczytalas juz Posiadlosc Blackwood? bo kantyk to w sumie kontynuacja tantego, niczym Krolowa po Wampirze Lestacie...


Oczywiscie ze przeczytalam. Z kronik zostala mi jeszcze Pandora i Wampir Vittorio do pożarcia Smile Jednak na razie sesja... :/
Serenity
PostWysłany: Pon 23:25, 12 Sty 2009    Temat postu:

no i niestety, w tym momencie Anka się nawróciłaSad nie mam nic przeciwko jej nawróceniu, tylko żeby pisała dalej Kroniki!Sad
Serio, na Broadway'u wystawiali Lestata xD o rany, ale chciałabym to zobaczyć xD musical o Lestacie xD wyobraźcie sobie takiego Lestata śpiewającego pieśń śierci (ach, on to zawsze wszystko wyolbrzymiałRazz), gdy napadały na niego wilki xD
nowa książka Anki? ----> http://www.annerice.com/

a to musicial Lestat xD ------> http://www.annerice.com/Lestat-TheMusical.html
Kris
PostWysłany: Nie 18:59, 11 Sty 2009    Temat postu:

Kantyk byl fajny, ale mam nadzieje, ze przeczytalas juz Posiadlosc Blackwood? bo kantyk to w sumie kontynuacja tantego, niczym Krolowa po Wampirze Lestacie...

Powered by phpBB © 2001,2005 phpBB Group