|
PBF na podstawie Vampire Masquerade
Żyjemy między ludźmi już od wieków.Choć większość śmiertelników nie zdaje sobie sprawy z naszego istnienia my trwamy, gromadząc władzę, potęgę i wpływy. Nikt nie może nam się przeciwstawić... Jesteśmy nieśmiertelni.... |
Autor |
Aza
Scarecrow
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/15 Skąd: Z Zaświatów Płeć: Kobieta
Wto 10:53, 24 Cze 2008
|
|
Wiadomość |
|
/Wymachiwanie szabelka jest juz zwrotem niemal przysłowiowym i ma tę rangę, ze mozna go stosować do każdego pieniacza wymachujacego czymkolwiek :D Nie chce mi się szukać w necie wieć moze wyjasnisz niewiescie ignorantce o czym mowa ;D Jakis biczyk z piasku? /
[Skoro mu tak bardzo zależy na tej walce... Ja nie potrafię posłuzyc się ta zabawką, więc bez więszej walki ja oddam, ale poigram z nim chwilkę... Nie będę sobie odmawiać takiej przyjemności... Z krew zwykłam karać krwią... Coż za nieodpowiedzialność! Oddawać przedmiot, któremu przypisuje się tak wielka moc! Usmiechnęłam się na tę myśl. Wyciągnęłam sztylet. Nie przywykłam do noszenia broni, bo tego zwyczajnie nie potrzebowałam, ale to ostrze miało dla mnie wartosć bardziej sentymentalną. Zresztą, jak stanąc do walki z uzbrojonym przeciwnikiem z gołymi rękami? To nie wyglądałoby dobrze nawet na zdjęciach! Z niemą konsternacją przyjęłam tę myśl... O czym kobieta potrafi mysleć w takiej chwili! Widmowych zdjeciach! Też cos! Wróciłam myślami do przeciwnika.]
-Skoro naprawdę tego chcesz...
[Mój sztylet lśnił pięknie w ostrym swietle księżyca... Ale czułam w powietrzu, ze nadchodzi świt... Czy rzeczywiscie dzisiejszy brzask nie przyniesie z sobą nic dobrego i słońce wstanie krwawą łuną?]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Autor |
Lap
Jezus na haju
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 3265
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/15 Skąd: Mekhet
Śro 14:27, 25 Cze 2008
|
|
Wiadomość |
|
/Serku ja na prawdę nie czytałem tych kronik!/
//Panno Azo , (oazo ) nie wymachiwałem czymkolwiek , jeszcze przy Pannie :D
[link widoczny dla zalogowanych] tak wygląda i do szabelki nie jest podlone ja wiatraków nie atakuje , biczykiem to można chłostać tak krnąbrne niewiasty jeśli tego chcą
PS.Co do naszego spotkania tutaj na teraz masz w mojej historii , być mogła zrozumieć czemu tak piszę //
- Pragnę !
[wykrzyknąłem szaleńczo , i otworzyłem kaburę uśmiechając się przyjaźnie w jej stronę wyją z pochwy swoje shinobigatana który też zabłysnął szybko , w tym tej śmiertelnej walce zobaczyłem jak jej ruchy są finezyjnie jak by tańczyła , widać że nie chce mnie zranić jej ostrze błyszczało w świetle księżyca a ciało ruszało się jak hinduska tancerka jej włosy falowy jak fale na srebrnym wietrze a oczy były zamknięte jednak dobrze znała moją pozycję co chwila przecinając ostrzem mój strój , lecz ta chwila była wiecznością można było na to patrzeć bez opamiętania .Widać ćwiczyła do ostatniego naszego spotkania , przecinając jej włosy mym ostrym ostrzem unikałem jej ostrza szybkim ruchem obciąłem pasek i z impetem spadł na ziemię , potem z wielu możności zadnia zabójczego ciosu , delikatnie wabiłem me ostrze w skrawek ramienia szybkim ruchem przeciąłem skórkę i czekałem na reakcje która zaraz nastąpiła na ręce pojawiła krwista spirala a krew kapała na zimny brudny chodnik. Ja pwoli schowałem swój miecz.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Aza
Scarecrow
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/15 Skąd: Z Zaświatów Płeć: Kobieta
Śro 22:36, 25 Cze 2008
|
|
Wiadomość |
|
/I co by nie mówić, to całe ninjato to i tak szabelka :D Dopiero udało mi się to obejrzeć, bo wcześniej coś mi się porobiło z komputerem, to okutne stworzenie, naprawdę. Długie? Długie. Ostre? Ostre. Jednym słowem: szabelka, po japońsku :D/
[Popatrzyłam w zamyśleniu na krew plamiącą moją białą bluzkę. Oh, jakże mnie bawiło, gdy patrzył na mnie z dumą jak mistrz na uczennicę, która poczyniła postępy! Zawsze taki był. Nie chciał lub nie potrafił zrozumieć, że przeżyłam bez jego pomocy paręset lat i jakoś sobie poradziłam. Wiecznie chciał mnie nauczyć czegoś nowego, choć w wielu rzeczach byłam od niego lepsza, a już napewno w walce białą bronią nie mógł mnie pokonać. W końcu wykorzystał jedną z tych rozlicznych okazji, jakie mu dawałam. To było jak jeden z tych starych pojedynków, z samego początku, jak tylko się poznaliśmy. Nieczęsto spotykałam tak mocnych przeciwników, więc to była czysta przyjemność! Bo cokolwiek nie mówić, ten jego sensej wyszkolił go solidnie. Ocknęłam się ze wspomnień, patrząc na przecięty pas. Podałam mu go z uśmiechem.]
-Zwycięzco.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aza dnia Pią 10:52, 27 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Lap
Jezus na haju
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 3265
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/15 Skąd: Mekhet
Sob 11:15, 28 Cze 2008
|
|
Wiadomość |
|
/To że długie i ostre nie znaczy że szabelka są podobne rzeczy długie i ostre i szalką nazwać ich ni jak nie można choć też wkłada się do pochwy /
[Nie odpowiadając na to , uśmiechałem się po prostu wystając swoje kły i sprawdzając palcem czy jeszcze są ostre, patrząc na na ociekając krew na pewno czułem małe pragnienie posmakowanie jej , lecz nie to teraz było dla mnie ważne.Podniosłem owy pas i dotknąłem klamry była stara i jej słowa Kanji była jak zawsze zapisana w staro chijskim wszytko się zgadzało , zdoiłem wiec ja i w dolnej ścianę pod skórą był okryte mały pergamin ją był stary i jednak nie było na nim nic napisane , widzą dosyć duże zdziwcie na twarzy azy dosyć płomienne oczy po walce powiedzałem]
-Tak jak myślałem [przerywając usiadłem na klonach i zacząłem coś mamrotać które Aza nie bardzo rozumiała ]
-To papier samego Shinigami boga śmierci w Japonii [ciągnąłem] , nie widmo dla czego brzyły ale moje przypuszczeni były poprawne , osoba która ma ten kawek notatnika umrze `15 maja za i za kolejne 100 lat czyli dokładnie za 4godzin z powodu ataku serca
[I tutaj uśmiechałem się cyniczne robiąc sobie mały żart ]
- cóż twe serce chyba już dawno umarło
[śmiejąc się przednie ]
- jedyny sposób to napisać krwią właściciela inne imię na tej karce jednak w staro japońskim piśmie Kanji , w tedy ta osoba umrze zamiast jej .
[po czym spojrzałem poważnie na zaskoczoną Aze , i moje oczy jak korkociąg wkręcały jak w korek patrząc się poważnie]
- wiedz jeszcze że musisz wiedzieć jak ta osoba wygoda...
[praw było znacznie więcej zapisach z tyłu kartki jednak powiedziałem póki co najważniejsze]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lap dnia Sob 11:16, 28 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
MG
American Idiot
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/15
Wto 18:36, 01 Lip 2008
|
|
Wiadomość |
|
Wszyscy poczuli sie zmeczeni ta wymiana zdan i wymachiwaniem szabelkami i udali sie spac. W koncu noc nie trwa wiecznie i nalezy sie czasami zdrzemnac.
Po przebudzeniu wszyscy poczuli nieodparta potrzebe powrotu do sali narad przepelnieni dziwnym niepokojem...
Temat zamykam i udaje sie do nowego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|