|
PBF na podstawie Vampire Masquerade
Żyjemy między ludźmi już od wieków.Choć większość śmiertelników nie zdaje sobie sprawy z naszego istnienia my trwamy, gromadząc władzę, potęgę i wpływy. Nikt nie może nam się przeciwstawić... Jesteśmy nieśmiertelni.... |
Autor |
Lap
Jezus na haju
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 3265
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/15 Skąd: Mekhet
Sob 7:46, 26 Kwi 2008
|
|
Wiadomość |
|
[Widząc Serenity bającym się jakimiś diabelstwem zrozumiałem że jestem nie tak już mi odległą technika , patrząc dalej zimno na Aze dostrzegłem nutę po wątpienia w jej głosie.Usiadłem więc i zakrzepnąłem moją twarz biało śnieżnym włosami po czym powiedziałem po cichu..]
-Azo.. sprawa jest czarna jak moje serce , byłem tam i wiem że owa siła która nas zaatakowała na palcu nie była słaba była bardzo potężna i umiała wieść do naszych umysłów niestety ..
[tu na chwile przerwałem i zamknąłem oczy by przypomnieć sobie coś czego nie chciałem ]
była na tyle ślina że nawet kiedy dotarłem tam z Lilith i Narya która już dawno czuła się źle, zostały tam obwite energią "czarnego psa" pozwiedzałem niech odpoczywają ja jako jedyny byłem na siłach by tu wrócić , z nimi kontakt jednak mentalny został zerwany ta czarna dziura bestialstwa jakie mają w sobie nie da się mi do nich dobić...i dla tego jestem tutaj z cynamonem w rękawach..
[po czy nawet nie uśmiechając się , wstałem i udałem się w kierunku wyjścia..]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Autor |
Serenity
Jezus na haju
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 2203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/15 Skąd: ...:::Lasombra:::... Płeć: Kobieta
Sob 19:29, 26 Kwi 2008
|
|
Wiadomość |
|
[ Widzę, że Lap zrobił to, o czym marzyłam od chwili wejścia tu, czyli wyszedł. Mi na to moje wychowanie nie pozwalało, ale teraz.... Wstałam z krzesła i wyszłam w ciemną, piękną noc...]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Kris
Bóstwo Sprzątające
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/15 Skąd: Malkavian
Nie 1:03, 27 Kwi 2008
|
|
Wiadomość |
|
[Nieco zaspany wsluchalem sie w wypowiedz Lap'a... Dziwna, choc dziwnie prawdopodobna po wydarzeniach ostatnich dni. Nie mialem jednak sily tego skomentowac. Bezczynnosc w oczekiwaniu na kogokolwiek tak mnie znudzila, ze najwyzwyczajniej w swiecie zasnalem... Nagle Lap wyszedl, za nim ruszyla Serenity. Chyba bedziemy musieli zmienic termin spotkania, ale poczekam az wszyscy wyjda...]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Aza
Scarecrow
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/15 Skąd: Z Zaświatów Płeć: Kobieta
Pią 13:46, 02 Maj 2008
|
|
Wiadomość |
|
[Cóż, robi się coraz bardziej interesująco. Dyskusja wre, nie ma co. Najpierw Lap, potem Serenity nie wytrzymali jej szaleńczego tempa... Chyba to już wszystko co mogliśmy na rzeczonej radzie uchwalić. Chcąc nie chcąc wziełam niezbyt chlubny przykład z owej parki i najspokojniej w świecie wyszłam. Na odchodne rzuciłam Krisowi i Aramaiti zaniepokojone spojrznie z zawartą sugestią, zeby dali mi znać jeśli w tak wąskim gronie zaczną coś tworzyć. Jeśli cokolwiek zacznie się dziać, wrócę.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Lap
Jezus na haju
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 3265
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/15 Skąd: Mekhet
Śro 4:10, 07 Maj 2008
|
|
Wiadomość |
|
[słysząc jak wychodzi reszta , miałem wrażanie że to wszystko jedna wielka czarny kot chodzący w mej głowie..., patrząc na światło padając z latarni gdzieś w mroku oberwałem wychodzące osoby , było ciepło a ćmy krążył jak sepy koło latarni.Czas ruszyć lecz czy samemu ? to wszytko nie miało do dawna takiej aury, czekając na kogoś aż wyjdzie ... choć bym maił czekać dekady..]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lap dnia Śro 4:11, 07 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Dama Kameliowa
La dame aux camélias
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 1706
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/15 Skąd: TZIMISCE
Śro 20:56, 14 Maj 2008
|
|
Wiadomość |
|
[Weszłam jakieś 2 godziny po zakończeniu spotkania. A raczej pseudo spotkania, bo wyczułam, ze nic nie udało im się umówić. Czyli jednak miałam rację dając sobie spokój i nie przychodząc. Szjoda moich nerwów tylko. Wyciągnęłam papierosa i zapaliłam go. Oparłam się o ścianę i myślałam chwilę, po czym powiedziałam na głos]
- Co za burdel na kółkach..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Aza
Scarecrow
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/15 Skąd: Z Zaświatów Płeć: Kobieta
Pią 20:42, 16 Maj 2008
|
|
Wiadomość |
|
[Spacerowałam spokojnie ulicami uśpionego Londynu. Minęlam pod drodze Lapa, wyglądał jakby uważal, ze to wszystko to musi być tylko sen. Moze i był to sen? Księżyc świecił jasno, w jakiś spsób wydawało mi się, iż nie wróży nic dobrego. Przez moment przemknęła mi przez głowę myśl, co też robi nasz namolny, zadziwiająco pewny siebie pyszałek z NY? Ale wcale nie byłam pewna, czy miałam chęć oglądać to urocze stworzonko w Londynie. Cóż. Nie pozostaje nic innego jak czekać na cud, chociaż te zwykle kaza na siebie dluuugo czekac, co bynajmniej nie nalezy do moich ulubionych form rozrywki...]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Kris
Bóstwo Sprzątające
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/15 Skąd: Malkavian
Sob 1:26, 17 Maj 2008
|
|
Wiadomość |
|
[Zaraz po wyjsciu z zebrania poczulem czyjas obecnosc. Nowoprzybyly wampir. Moze wampirzyca, nie wiem. Bylem nazbyt rozstrojony aby skupic sie na tej istocie, nie potrafilem zidentyfikowac jej. Noc byla piekielnie jasna, zwlaszcza jak na ta pore roku. Ksiezyc byl jasniejszy niz te ktore pamietalem dotychczas... No coz, szybka kolacja i dluugi, kojacy sen.]
dobranoc nieznajoma istoto, moze spotkamy sie jutrzejszej nocy, wraz z pozostalymi. - wyslalem mentalna wiadomosc do bytu, ktory wyczulem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Serenity
Jezus na haju
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 2203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/15 Skąd: ...:::Lasombra:::... Płeć: Kobieta
Wto 21:55, 20 Maj 2008
|
|
Wiadomość |
|
[Chodziłam ulicami Londynu, wpatrując się natarczywie w przepięknie lśniący księżyc. Owszem, zirytowałam się. Ale widocznie nie tylko ja. Za mną i Lap'em ruszyła reszta. Choć... przybył ktoś nowy... Cóż, jak to miło, że zaszczycił nas swoją obecnością... - pomyślałam sarkastycznie.
Wspięłam się po ścianie dachu wysokiego wieżowca i położyłam się na dachu, wdychając londyński zapach i wpatrując się w cudowne święcące ciała niebieskie...]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Lap
Jezus na haju
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 3265
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/15 Skąd: Mekhet
Czw 4:10, 22 Maj 2008
|
|
Wiadomość |
|
[patrząc na gwiazdy , jedna rzecz która nigdy się nie zmieniła i wygląda dla mnie tak rodzinie do tylu set lat , wyczułem wnet Serenity która wspinała się na jakiś budynek opalając się w świetle księżyca i po 2 stornie Londynu Aze idąca w czeluściach mroku ,dla mnie było to zbyt oczywiste ta sytułacja i "le dame". Ruszyłem więc jak pająk tkający nić z srebrnych gwiazd do budynku młodej wampirzycy.Chłodną ręką złapałem jej nogę i ciągnąc ku gzymsowi rzuciłem w przepości ulic śmiejąc sie frywolnie , jak dziecko z udanego dowcipu.Znikłem w neonach Londynu.Osiągnąć cel to było dla mnie ważne i słysząc dźwięk starej pozytywki w mej głowie.. aż wylądowałem za plecami Azy.Mówiąc głośnio]
-Jest coś o czym chciałem Ci powiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lap dnia Czw 4:15, 22 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Aza
Scarecrow
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/15 Skąd: Z Zaświatów Płeć: Kobieta
Pią 14:52, 23 Maj 2008
|
|
Wiadomość |
|
[Spokojny spacer w bezpiecznych, gęstych ciemnościach i niezbyt wesołe myśli przerwał mi nagle cichy dzwięk, który po chwili zmaterializował się pod postacią Lapa. Chciał mi cos powiedzieć... Niewiele myśląc cóż mogłoby to być, powodowana po części odruchem jak i ciekawością, nie chcąc przerywać magii pogrążonego we śnie Londynu, która już i tak została zraniona głosem Lapa, który w mych uszach zabrzmiał jak krzyk, niemal szeptem odpowiedziałam dość konwencjonalnym frazesem]
-Słucham Cię.
[Po chwili w mej głowie pojawiła się nieśmiała refleksja, że być może nie chcę wcale wiedzieć o tym, co Lap zamierza mi zakomunikować. Uciszyłam ją jednak, nim zdołała się w pełni ukształtować. Cokolwiek to jest... Żeby zatrzeć wrażenie pewnej oschłości, nie do końca zamierzonej, uśmiechnęłam się lekko z ciekawością wyrysowaną w konturach oczu.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Serenity
Jezus na haju
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 2203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/15 Skąd: ...:::Lasombra:::... Płeć: Kobieta
Sob 22:39, 24 Maj 2008
|
|
Wiadomość |
|
[Złość mi powoli przechodziła. Londyn w nocy mnie wyciszył i wlał we mnie wielkie pokłady cierpliwoście... Zsunęłam się z gzymsu i skoczyłam na ziemię, powiewając czarnym nietoperzym płaszczem. Zaśmiałam się. Jak Upiór z Opery - zachichotałam - albo wampir Stokera... Muszę się z kimś spotkać... Nie wiem po co, ale czuję taką potrzebę.... coś wyczuwam... W odległości kilkudziesięciu metrów wyczułam Lap'a i Azę, lecz nie podeszłam. Czułam, że prowadzą walkę na jak najmniejsze wymówienie słów... W promieniu kilometra czułam Krisa. Ruszyłam w jego kierunku...]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Lap
Jezus na haju
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 3265
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/15 Skąd: Mekhet
Pią 12:16, 30 Maj 2008
|
|
Wiadomość |
|
- Ktoś tej nocy zginie z nocnych dzieci
[mówiąc to nie czułem że to już nastało , ze oczy tej osoby są blade bez duszy martwe jak oczy ryby wyrzucanej na brzeg, patrząc się na pasek Azy zobaczyłem dziwny symbol który mnie zaciekawili.Owy znak wyglądał dosyć znajomo..]
- Jeśli jednak nie wierzysz mym słowom o świecie wczujesz to na pewno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Aza
Scarecrow
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/15 Skąd: Z Zaświatów Płeć: Kobieta
Pią 20:36, 30 Maj 2008
|
|
Wiadomość |
|
[Słowa Lapa należały do przykrych, nikt raczej nie miałby ochoty ich usłyszeć, jednak nie były aż tak bardzo niespodziewane. Choć dotąd bardziej zajmowała mnie magia tej nocy, jednak czułam, ze atmosfera jest gęsta, moznaby nóż powiesić. Bardziej zastanawiające było natomiast to, skąd Lap o tym wie, czy wywnioskował to z owej atmosfery, którą jakby się naprawdę mocno uprzeć moznaby interpretować na tuzin różnych sposobów, czy też ma inne... informacje... I dlaczego postanowił się podzielić tą informacją właśnie ze mną... Zobaczymy, moze to tylko moja nadinterpretacja faktów.]
-Czuję. Choć pewności, ze będzie to właśnie morderstwo kolejnego z nas nie mam, lub moze raczej wcale nie chcę mieć. Jeśli ktokolwiek czuwa nad tym światem, niech ustrzeże tego nieszczęsnego wampira.
[Sama w to nie wierzyłam. Nie ma w tym swiecie nic więcej, ludzkość stworzyła sobie Boga, by zapchać pustkę. W sumie szkoda, moze to resztki ludziej natury, jednak boskie błogosławieństwa zawsze dodawały mi otuchy.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Aza
Scarecrow
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/15 Skąd: Z Zaświatów Płeć: Kobieta
Pią 18:59, 13 Cze 2008
|
|
Wiadomość |
|
Tak z lekka wyszło, aczkolwiek to Ty nie podeszłaś nieco wcześniej Chyba tak jeszcze troszkę potrwa, bo po pierwsze akcja zgubiła się po drodze... Brak kierunkowskazów :D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|